(Wpis z gatunku, jak to gusta się zmieniają:>) Kiedyś głównie nosiłam kolczyki-sztyfty. Ale jakiś czas temu mi "przeszło" i dlatego nie robiłam takich wcześniej. Ale moja koleżanka spytała, czy nie uszyłabym jest takich drobnych sztyfcików sutaszowych. Nie miałam wyjścia, trzeba było spróbować :>
Najwięcej problemu sprawiło mi zaczepienie sztyfcika, ale idąc za radami dziewczyn z forum sutaszystek dałam radę :)
Dziś jeszcze czekała na mnie niespodzianka-spodziewanka, czyli przyszły śliczne kolczyki, które wygrałam w Candy u Beatrice. Są śliczne, bardzo misterne. Zdjęcie nie oddaje ich uroku :) Bardzo dziękuję :)
śliczne sztyfciki, wspaniały kolor
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki i te zrobione przez Ciebie i te wygrane :)
OdpowiedzUsuńObie pary bardzo piękne:)
OdpowiedzUsuńA ja chyba najbardziej lubię takie malutkie sutasze:)Cudne są! Gratuluję też wygranej.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszły te sztyfciki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podobają.Wykorzystaj moje zdjęcie
OdpowiedzUsuń