Mam dylemat ;) Ale zacznę od początku. Mój Małżon, który bardzo mnie wspiera w moich rękodzielniczych poczynaniach początkowo do scrapbooku przekonania nie miał. Kręcił nosem, jak zrobiłam pierwsze zakupy, ale... ale z czasem wsiąkł to także. Nie, sam nie robi niczego z braku czasu, ale uwielbia papiery. Jak pisałam, w ciągu tygodnia jest w pracy kilkaset kilometrów od domu, ale w tam w okolicy ma... kilka sklepów scrapowych stacjonarnych. I bardzo często przywozi mi różne papiery i inne przydasie. Wybiera takie, jakie mu się podobają, ale tu, na szczęście gust mamy identyczny ;) (nawet nie wiecie, jakie to było ułatwienie gdy urządzaliśmy mieszkanie:>!). Sklepy te mają w asortymencie papiery, których nie widziałam w żadnym stacjonarnym sklepie, często są to pojedyncze sztuki, na dodatek nie opisane - nie mam pojęcia więc jaka to kolekcja, jaki producent. Albo są to fragmenty kolekcji, które wg informacji ze stron producentów są już niedostępne, takie jak np. So Sophie MME.
Dylemat polega na tym, że choć te papiery bardzo mi się podobają, to szkoda mi z nimi pracować. Bo jak je wykorzystam, drugiego egzemplarza mogę już nie dostać.
A :) i dziękuję za wsparcie - egzamin zdany, kolejna rzecz już za mną. Czas zabrać się za pisanie mgr ;)
***
Na dziś tylko kilka zwyklaczków ;)
Agat żółty fasetowany
Koral i lawa wulkaniczna
Howlity
Lawa wulkaniczna, biały koral i kwasowany agat
Komplet z pomarańczowej chryzokoli
Koral
Piękne korale :)
OdpowiedzUsuńAle numer, że mąż zgrał się z Tobą w hobby, to bardzo fajnie. Ach tnij papiery, zobaczysz potniesz te i po jakimś czasie zakochasz się w innych. Ja kiedyś jak któryś papier mi się spodobał, dokupowałam takich samych... i teraz one leżą ;) A ja z mężem mam taki współny gust, że stołu do kuchni szukaliśmy przeszło pół roku ;) aż znaleźliśmy taki jaki nam się obojgu spodobał ;)
męzus cudo jak mysli o żonie ... wszytko sliczne pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńO jakie pięknoty, zwykłe niezwykłe :), u mnie lawa leżakuje, jakiś nie mam do niej serca i penie sobie jeszcze poleży :), Twoje małe i proste jest piękne, pozdrwiam :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie, najbardziej pierwsze bo słoneczko w nich siedzi:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie koral i lawa wulkaniczna oraz ostatni koral :) to te co szczególnie mi w oko wpadły a po za tym reszta również ładna :)
OdpowiedzUsuńco do papierów no cóż szkoda bo szkoda ale w końcu po to sa by je użyć ;)
Piękne komplety, a ten trzeci niesamowity jest:)
OdpowiedzUsuńMąż do pozazdroszczenia pod względem dbania o twórcze potrzeby żony :)
OdpowiedzUsuńŚliczna biżuteria! Najbardziej wpadł mi w oko ten żółty agat i chryzokola :)
Uściski.
Ten ostatni komplet z koralowca - mój faworyt:-)))
OdpowiedzUsuńZajefajne zwyklaki i szacun dla Małżona!
OdpowiedzUsuń