Wróciłam na trochę do starszych papierków, czyli Red skies disappear z kolekcji "Hoist the colours!" i The shade z "Tears in the rain". Jak widać, komponują się razem bardzo dobrze :) Kwiatki gotowcowe, ale kolejne już czekają na użycie - robienie kwiatków to bardzo miłe zajęcie. I mój małżon, który lubi papierki, ale w scrapowanie bawić się nie zamierza także połknął kwiatkowego bakcyla :D Strach sie bać, ile ma pomysłów :D
Karteczka dość spokojna, ale wyszła... może trochę gotycko? Ale kto powiedział, że goci nie obchodzą imienin ;)?
W w środku też stonowane barwy.
Miłego popołudnia :)
Mocno zaakcentowana czerwienią - super. To pęknięcie fajnie równoważy kompozycję. Jest śliczna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńExtra ten tiul zgrał się z papierkami!
OdpowiedzUsuńBo to fajny tiul i fajne papierki są ;)
UsuńBardzo dziękuję :)
fajnie że męża w to wciągnęłaś , mój w życiu by ich nie kręcił zresztą niema zbyt niezgrabne łapki ...haaaaaaaaa ten tiul ślicznie się komponuje z resztą . Przespałam liczniczek ,oj..............jak przykro
OdpowiedzUsuńSam się wciągnął :) ale to działa u nas na zasadzie wzajemności: ja jestem "wciągnięta" w tematy samochodowe :D
UsuńBardzo dziękuję :)
przepiękna, bardzo lubie takie klimaty (choc jużnie tak jak kiedyś ;) ) elegancko, magicznie mmm cudownie jednym słowem a z tego co wiem (z dawnych lat) goci a przynajmniej gotki imieniny obchodzą ;)
OdpowiedzUsuńTez kiedyś bardzo lubiłam takie klimaty... i nadal lubię :)
UsuńBardzo dziękuję :)
Rewelacyjna karteczka! Cudowny klimat stworzyłaś! Serdecznie pozdrawiam -Peninia♥♥♥
OdpowiedzUsuńhttp://peniniaart.blogspot.com/