Postanowiłam poromansować trochę z innym stylem, potuszowałam, podarłam papierki, gazę zabarwiłam w kawie... i tak oto wyszła świąteczna kartka.
Tekturkę potuszowałam, pomalowałam metalicznymi markerami i ozdobiłam brokatem.
Efekt mnie całkiem zadowolił... ale idę eksperymentować dalej :) Ponoć trening czyni mistrza ;)
Kartkę tę zrobiłam na wyzwanie listopadowe w Skarbnicy Pomysłów
Bardzo ładna karteczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńeksperymentuj , dobrze Ci idzie . Klimacik świetny na kartce
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że takich ślicznych kartek świątecznych to ja daaawno nie widziałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń