W poprzedniej notce na pierwszy ogień ;) poszła kolekcja "Falling Stars", teraz czas na "SnakeSkin".
Chciałam zrobić coś innego niz zawsze i chyba mi się udało :) Kwiatki zrobione własnoręcznie, zawsze szło mi bardzo opornie, ale chyba odkryłam patent, jak uczynić to zajęcie łatwym i przyjemnym
Zatem ślubna wężowa skórka, konkretnie papier Promenade/Recall
Nie widac tego na zdjęciach, ale papier i kwiaty popsikane i pochlapane są mgiełkami i maja złoty połysk.
Para oraz motylki pokryte są glossy sccents
Pracę zgłaszam na wyzwanie w Diabelskim Młynie :)
Na koniec się pochwalę :), bo moja poprzednia kartka została zliftowana - zobaczcie koniecznie tutaj, bo lift jest piękny :)
połowa określeń to dla mnie magia :) tak jak magiczna jest ta kartka :)
OdpowiedzUsuń:) Bardzo dziękuję :)
Usuńja po pół roku zaczynam chwytać ale nadal magia , fakt . Cudne kwiatuchy , całkowicie inne
OdpowiedzUsuńRobienie kwiatów wciąga :D Bardzo dziękuję :)
Usuńpo prostu cudowna
OdpowiedzUsuńPiekna kartka, pełna romantyzmu i delikatności.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
ale śliczna kartka - piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńpiękna kartka, te kwiatki są niezwykle efektowne!
OdpowiedzUsuń